TYP URODY

Dzisiaj nieco inny post a mianowicie będzie dotyczył typów urody. Dlaczego?
Zawsze mam problem z kolorami ubrań, w niektórych wyglądam blado w innych jakoś dziwnie.
Moje włosy są koloru ciemny blond dla mnie ten kolor jest bardziej taki jakiś mysi. Chciałabym przefarbować je na brąz ale naprawdę jakiś jasny, ponieważ mam bardzo, bardzo jasna karnację i trochę się martwię, że jak przefarbuję to będę wyglądała jeszcze bardziej blado, poza tym nie mogę znaleźć farby, która by mnie satysfakcjonowała a bardziej jej kolor, ponieważ na opakowaniu wygląda inaczej niż w rzeczywistości. Oczy mam niebieskie. Nie noszę przy twarzy takich kolorów jak biały czy czarny bo wyglądam strasznie a szkoda bo na prawdę te kolory pasują do wszystkiego. Najlepiej czuję się w jasnym szarym czy kolorach pastelowych takich jak pudrowy róż, mięta, jasny fiolet czy beż. No ale ile można chodzić cały czas w tych samych kolorach? Poszperałam więc w internecie na temat typów urody.
Wyróżniamy 4 podstawowe typy urody wiosna, lato, jesień i zima. Po dokładnym przeczytaniu charakterystyki każdego typu określiłam swoją urodę jako lato.

1. Uroda pani lato

Skóra lata jest jasna i delikatna, o porcelanowym odcieniu. Może być lekko, naturalnie zaróżowiona. Tak jasna skóra może często się rumienić, co dodaje jej uroku. Usta kobiety lata są delikatnie różowe. A opalenizna to najczęściej... poparzenia słonecznie, ewentualnie róż.

Włosy pani lato mają zawsze chłodny odcień, lecz wachlarz kolorów jest szeroki:

• niemal biały,
• chłodne odcienie blond,
• kolor „mysi”, czyli lekko szary,
• chłodny brąz.

Jeśli pani lato zdecyduje się pomalować włosy, powinna jak diabeł święconej wody wystrzegać się czerni, wpadającej niekiedy w granat, ponieważ w tym kolorze jej typ urody nie będzie wyglądał dobrze. Ponadto równie niekorzystne dla pani lato jest farbowanie włosów na blond, wpadający w kolor żółty. W odcieniach gorzkiej czekolady panie o typie urody lato będą wyglądały zjawiskowo. Aczkolwiek najlepiej prezentują się, gdy nie zmieniają naturalnego koloru włosów.
Oczy przy typie urody lato, także mogą mieć bardzo różnorodne odcienie:

• zielone,
• piwne,
• niebieskie,
• szare.

2. Kolory pani lato

Typ urody lato wymaga stonowanych i chłodnych kolorów. Dotyczy to zarówno ubrań, jak i biżuterii czy makijażu. Wybieraj jednak pastelowe odcienie i unikaj kontrastów. Oto przykładowe kolory dla pani lato:

• bladożółty,
• gorzka czekolada,
• intensywna czerwień,
• wrzosowy,
• butelkowa zieleń,
• jasna mięta,
• szary,
• fuksja,
• złamana biel, wpadająca w delikatny róż,
• morski błękit,
• jasny turkus,
• malinowa czerwień,
• stonowany róż.

Pani lato może stosować w makijażu oczu brązowe cienie do powiek, jednak muszą być utrzymane w zimnych barwach. Typ urody lato powinien unikać kolorów ciepłych, np. pomarańczowego czy złotego - te są zarezerwowane dla pani jesieni. W tym typie urody nie poleca się także koloru żółtego - jeśli już, to powinien być utrzymany w cytrynowym odcieniu. Ponadto pani lato powinna unikać czarnego, gdyż sprawia on, że cera wygląda niezwykle jasno i blado.
Makijaż pani lato także powinien przestrzegać zasad doboru kolorów. Trzeba też pamiętać, że nie może być w takim przypadku zbyt intensywny. Delikatność pani lato wymaga ostrożności i wystrzegania się:

• brązowych szminek,
• pomarańczowych błyszczyków,
• ciemnofioletowych cieni do powiek.

Biżuteria dla pani lato także powinna być w chłodnych kolorach. Zrezygnuj ze zwykłego złota na rzecz białego złota lub srebra. Będziesz pięknie wyglądać, mając na sobie perły lub diamenty. Biżuteria oksydowana czy też ta będąca w rodzinie od pokoleń są również stworzone dla pani lato. Kobieta o tym typie urody powinna zawsze pamiętać, że jej delikatna skóra raczej nie lubi opalania i jest skłonna do poparzeń. To jasna karnacja, a nie opalenizna, najlepiej pasuje wszystkim delikatnym, jasnym blondynkom. Najlepszą formą pielęgnacji skóry jest jej ochrona przed promieniowaniem UV.

Tutaj dodaję linki pozostałych typów urody:

TYP URODY WIOSNA
TYP URODY JESIEŃ
TYP URODY ZIMA

Dowiedziałam się z tego jakie kolory są dla mnie odpowiednie. Znalazłam w domu kilka ubrań w takich kolorach czy to siostry czy to mamy i rzeczywiście przekonałam się, że pasują do mnie. Nie jestem jednak przekonana do czerwonego czy ciemnej czekolady. Ale pomogło mi to w urozmaiceniu mojej szafy w nowe kolory i na pewno z tego skorzystam.

Może znacie jakieś farby do włosów w kolorze jasny brąz, których używacie bądź ktoś z waszych znajomych? Jeśli tak dajcie znać :)

NAFTA PICHTOWA

W poprzednim poście pisałam, że przedstawie wam pewien sposób na wągry. Miałam napisać go później ale zrobił na mnie bardzo duże wrażenie i na pierwsze zmiany nie musiałam czekać długo ! Wystarczyło 5 dni aby zobaczyć malutka poprawę. Co to za cudo? -Nafta pichtowa. Może wiele z was już ją zna ale ja dopiero teraz odważyłam się ją użyć. Przygotowałam ją z nafty kosmetycznej, którą kiedyś kupiłam do włosów, kosztowała chyba 7 zł za 150 ml. Dokupiłam tylko olejek pichtowy 10 ml, za który zapłaciłam 6 zł.

Do zrobienia mieszanki przygotowałam buteleczkę z ciemnego szkła, wlałam cały olejek pichtowy 10 ml i około 45 ml nafty oczywiście składniki wymieszałam potrząsając butelką. Tak przygotowane cudeńko wcieram wacikiem w twarz na noc. Zapach może nie jest zbyt przyjemny ale mi jakoś bardzo nie przeszkadza.

Trochę o składnikach :
Olejek pichtowy jest to olejek z jodły syberyjskiej o bardzo intensywnym zapachu. Posiada silne właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Wspomaga leczenie podrażnień i zmian skórnych (stanów zapalnych, trądziku, łuszczycy, łupieżu, słyszałam również, że ogranicza wypadanie włosów aczkolwiek nie wiem). Wykazuje działanie opóźniające procesy starzenia się komórek. Olejek pichtowy odmładza, regeneruje i oczyszcza ciało.
Nafta kosmetyczna ma wartości odżywcze dzięki witaminom A i E. Jest lekko tłustawa, ma właściwości nawilżające. Ma dość ostry zapach. Często stosowana do włosów.

Nafta pichtowa bardzo oczyszcza twarz dlatego też wacik po użyciu jest brudny. Nie mówię, że po tak krótkim czasie stosowania nie mam już w ogóle problemu z wągrami ale zauważyłam, że coś zaczyna się dziać, są nieco jaśniejsze niż zwykle i mniejsze. Myślę, że przy dłuższym stosowaniu można osiągnąć na prawdę świetne efekty. Działanie nafty kosmetycznej sprawia, że skóra na twarzy jest nawilżona i nie mam już większego problemu z suchymi skórkami. Naftę pichtową można stosować również na dekolt, plecy,ramiona. Jak dalej sprawdzi się ta mieszanka - zobaczymy. Na pewno poinformuje was po dłuższym czasie :)