niedziela, 6 kwietnia 2014

NAFTA PICHTOWA

W poprzednim poście pisałam, że przedstawie wam pewien sposób na wągry. Miałam napisać go później ale zrobił na mnie bardzo duże wrażenie i na pierwsze zmiany nie musiałam czekać długo ! Wystarczyło 5 dni aby zobaczyć malutka poprawę. Co to za cudo? -Nafta pichtowa. Może wiele z was już ją zna ale ja dopiero teraz odważyłam się ją użyć. Przygotowałam ją z nafty kosmetycznej, którą kiedyś kupiłam do włosów, kosztowała chyba 7 zł za 150 ml. Dokupiłam tylko olejek pichtowy 10 ml, za który zapłaciłam 6 zł.



Do zrobienia mieszanki przygotowałam buteleczkę z ciemnego szkła, wlałam cały olejek pichtowy 10 ml i około 45 ml nafty oczywiście składniki wymieszałam potrząsając butelką. Tak przygotowane cudeńko wcieram wacikiem w twarz na noc. Zapach może nie jest zbyt przyjemny ale mi jakoś bardzo nie przeszkadza.

Trochę o składnikach :
Olejek pichtowy jest to olejek z jodły syberyjskiej o bardzo intensywnym zapachu. Posiada silne właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Wspomaga leczenie podrażnień i zmian skórnych (stanów zapalnych, trądziku, łuszczycy, łupieżu, słyszałam również, że ogranicza wypadanie włosów aczkolwiek nie wiem). Wykazuje działanie opóźniające procesy starzenia się komórek. Olejek pichtowy odmładza, regeneruje i oczyszcza ciało.
Nafta kosmetyczna ma wartości odżywcze dzięki witaminom A i E. Jest lekko tłustawa, ma właściwości nawilżające. Ma dość ostry zapach. Często stosowana do włosów.

Nafta pichtowa bardzo oczyszcza twarz dlatego też wacik po użyciu jest brudny. Nie mówię, że po tak krótkim czasie stosowania nie mam już w ogóle problemu z wągrami ale zauważyłam, że coś zaczyna się dziać, są nieco jaśniejsze niż zwykle i mniejsze. Myślę, że przy dłuższym stosowaniu można osiągnąć na prawdę świetne efekty. Działanie nafty kosmetycznej sprawia, że skóra na twarzy jest nawilżona i nie mam już większego problemu z suchymi skórkami. Naftę pichtową można stosować również na dekolt, plecy,ramiona. Jak dalej sprawdzi się ta mieszanka - zobaczymy. Na pewno poinformuje was po dłuższym czasie :)

6 komentarzy:

  1. kiedyś stosowałam naftę na włosy ale na twarz nigdy, nie wiedziałam, że moze pozytywnie wpłynąć na redukcję wągrów. z Olejek pichtowym jeszcze się nie spotkałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę to wypróbować :3
    dajanka-a.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł! :)

    http://linde-lo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Musze sprobowac ;) super;) wpadniesz?
    inspiracje-pazurkowe.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  5. Też się kiedyś zdecydowałam na naftę pichtową, niestety dostałam paskudnego uczulenia czy wysypu i tak za każdym razem, dlatego nie miałam odwagi stosować jej regularnie i doświadczyć efektów.

    OdpowiedzUsuń